Forum forum o Sonicu i firmie Sega
***Sonic Forum***
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

FF Cosmo ;D

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum o Sonicu i firmie Sega Strona Główna -> Fan Fiction
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Cosmo
n00bek



Dołączył: 08 Lip 2006
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Opole

PostWysłany: Wto 11:01, 01 Maj 2007    Temat postu: FF Cosmo ;D

-Cosmo! Zostaw ten garnek!-krzyknęła Amy na cały dom.
-Jeszcze się poparzysz! COSMO!!!
Tails zaczął bieć od stołowego do kuchni, by zobaczyć, co się stało, ale po drodze sie potknął o próg.
-Knuckles, mógłbyś w swoim domu trochę porządku porobić...
-To nie moja wina, progi są najlepsze so ćwiczeń...
-Nie czas na gadanie!-krzyknął Sonic.
-Co się stało?-dobiegł głos kilku osób ze stołowego.
-Z Cosmo jest źle!
Wszyscy, razem z ledwie mieszczącym się w korytarzu Bigiem i Venomem, pobiegli do kuchni (Big-"Froggy mi rybę zje z talerza!")
Cosmo leżała wpół żywa na podłodze oblana od góry do dołu wrzątkiem. Nic nie mówiła. Nawet nie krzyczała. A Tails? Widząc to, chciał zaraz podejść i oblać ją zimną wodą, ale po chwili zaniechał.
-T-ta... Tails...-jęknęła Cosmo-będzie... dobrze...
I uśmiechnęła się.
-Może weźmy stąd Tailsa, co?- mruknął Espio do Sonica.
-Nie pójdę stąd, nawet gdybyście mi przyłożyli pistolet do głowy i zachcieli strzelać!-krzyknął Tails do Sonica i wziął Cosmo na ręcę.
-Mam coś dla ciebie-mruknął Tails do Cosmo tak cicho, że tylko ona mogła to usłyszeć. Ale nie słyszała. Zasłabła z bólu. Czemu się dziwić-Woda wrze w 100 stopniach, raczej Cosmo, jako roślina, może się wydawać, że nie przeżyje. Ale zobaczmy, co było dalej:
Tails zaczął biec. Ale znowu uważał, by nie potknąć się o progi. A nie było gdzie polecieć.
-Tails, zaczekaj!- krzyknął Sonic, i dobiegł do niego.
-Co ty chcesz z Cosmo zrobić?
-To już jest moja sprawa, Sonic. Zobaczysz, jak będzie już po fakcie.
-Po jakim...-zaczął pytać Sonic, ale nie zdążył, bo Tails nagle zniknął.
-Tails? Tails?! TAILS!!!
Tak naprawdę Tails teleportował się do swojej tajnej bazy, która znajdowała się... Tak naprawdę to nie wiadomo gdzie się ta baza znajdowała, ale to szczegół.
Ta cała "baza" wyglądała jak zwykły pokój-tapczan, biurko, telewizor, okno z widokiem na morze... Lecz gdyby się tak przyjrzeć, to: Za łóżkiem masa przycisków, pod szafą jakiś 40 do-czegoś-służących włączników, a na biurku, pod podstawką na kubek, był ekran dotykowy.
Tails położył Cosmo na tapczanie, zgasił światło i czekał. Cosmo, po ok. pół godziny zaczęła dziwnie świecić na zielono. Tails powoli do niej podszedł, usiadł koło niej i nadal czekał. Po chwili otworzyła oczy.
-C... co się... uhm... stało?-spytała powoli.
-Ee... nic, oparzyłaś się gorącą wodą z garnka, bo z Amy obiad robiłyście.
-A gdzie ja jestem?
-U mnie w domu.
No i wtedy się wyjaśniło, co to jest za tajna "baza".
-Aach... dziękuję Tails.-powiedziała i jęknęła z bólu. Wtedy Tails położył rękę na jej policzku, a Cosmo spojrzała mu prosto w oczy.
-Cosmo...
-Tak?
-Zamknij oczy i się prześpij, ja będę koło ciebie...
-Znowu sprawiam problem...-jęknęła, a po policzkach spłynęły łzy.
-To nic wielkiego...
-Ale ja jestem rośliną...
I wtedy do Tailsa dotarło to, że nie będzie mógł z nią mieć dzieci. Więc palnął prosto z mostu:
-Cosmo... a... będziesz mogła mieć, dajmy na to ze mną...
-Tails-przerwała Cosmo-wiesz, że lubię odważnych i mądrych mężczyzn, ale to już przesada...
I wtedy oboje wybuchnęli śmiechem.
-To było piękne!-zaśmiał się Tails.
-Ekchem... Tails...
-Tak?
-A pytałeś się... o TO... czy...
-Wiem, nie przejmuj się tym tak...
-A ja chciałam ci powiedaieć, że mogę...
I Tails zemdlał. Zdarzyło mu się już kiedyś zemdleć: ze zmęczenia, bólu, złości. Ale nigdy z wrażenia. Po kilku minutach obudził się i zobaczył, że leży teraz on na swoim łóżku. Lecz poczuł, że koło niego też coś leży. Uśmiechnął się pod wąsem i nie otwierając oczu obrócił się i powiedział:
-Cosmo... nie bądź taka...
-Jaka?-dobiegł głos z innego miejsca. Tails nagle otworzył oczy i zauważył, że koło niego leży wielka jego ulubiona poduszka!
-Eeech... Cosmo?-mruknął Tails. Obrócił się na drugi bok, i zauważył, że Cosmo stoi pod oknem.
-Cosmo?
-Tak?
-Nic ci nie jest?
-A tobie?
-Nie, już nie-wzdychnął Tails i wstał.
-To co, idziemy?-spytał.
-Jasne, ale... jak się stąd wychodzi?-spytała Cosmo.
-Daj rękę-powiedział i się uśmiechnął.
Cosmo szybko dała mu rękę, a on ją do siebie przytulił.
-Jesteś moją najlepszą przyjaciółką.-powiedział, zamykając oczy.
I znikli.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum o Sonicu i firmie Sega Strona Główna -> Fan Fiction Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin